Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) wydała rekomendację dotyczącą Wskaźnika Finansowania Długoterminowego (wskaźnik WFD). Niestety jej skutkiem może być wzrost kosztów kredytu hipotecznego. Banki muszą się dostosować do nowych wytycznych do końca 2026 roku.

Celem wprowadzenia nowej rekomendacji jest ograniczenie ryzyka, jakie ponoszą banki w związku ze sposobem finansowania kredytów hipotecznych. KNF oczekuję, że zmieni się aktualna struktura i zwiększony zostanie udział długoterminowych instrumentów dłużnych. Mają być to instrumenty, które nie będą podlegać wykupowi w okresie co najmniej jednego roku.

Ograniczenie ryzyk ponoszonych przez banki

W opinii KNF banki ponoszą obecnie zbyt duże ryzyko płynności oraz stopy procentowej ze względu na to, że większość długoterminowych kredytów hipotecznych jest finansowana z krótkoterminowych depozytów detalicznych. W ten sposób banki zagrożone są niestabilnym źródłem finansowania.

W warunkach skrajnych może nastąpić bardzo szybkie wycofanie środków przechowywanych na tych depozytach. Banki nie będą w stanie przeciwdziałać odpływowi środków nawet przez podnoszenie ich oprocentowania.

Zmiana sposobu finansowania kredytów poprzez pokrycie bezpiecznym finansowaniem znacznej części portfela sprawi, że cały sektor bankowy będzie bardziej odporny na gwałtowne sytuacje kryzysowe.

Dodatkowa zachęta do korzystania z kredytów o stałym oprocentowaniu

Rekomendacja ma też za zadanie uatrakcyjnić ofertę kredytów hipotecznych opartych o stałą stopę procentową. W przypadku tych zobowiązań kredytobiorca nie jest obciążony ryzykiem wzrostu stóp procentowych. Działania banków będą w tym przypadku wspierane poprzez zastosowanie preferencyjnej wagi dla kredytów o stałym oprocentowaniu.

Emisja listów zastawnych

Eksperci KNF szacują, że banki będą musiały wyemitować nowy rodzaj papierów dłużnych na kwotę około 15 mld złotych. Wydłużanie bankowych pasywów ma nastąpić m.in. poprzez emisję listów zastawnych, które nie zostały dotychczas spopularyzowane na polskim rynku. Zwiększenie ich liczby poprawi stabilność i atrakcyjność polskiego rynku bankowego. W pierwszej kolejności będą one oferowane polskim inwestorom, ale KNF nie wyklucza, że część emisji będzie skierowana do podmiotów zza granicy.

Źródłem finansowania akcji kredytowej mogą być też depozyty dwuletnie lub dłuższe. Dzięki temu banki będą mogły jednocześnie stworzyć atrakcyjną ofertę depozytową zachęcającą do oszczędzania w dłuższym okresie.

Zmianę odczują kredytobiorcy

Odchodzenie od krótkich i zarazem najtańszych depozytów, jako źródła finansowania akcji kredytowej sprawi, że koszt kredytu będzie rósł. W dłuższym okresie oferta banków może się jednak uatrakcyjnić. Lepsze zabezpieczenie finansowania akcji kredytowej sprawi, że bankom obniży się koszt z tym związany. Tym samym będą mogły zmienić parametry cenowe oferowanego przez siebie finansowania, co pozytywnie wpłynie na ich ofertę.

Ze względu na znany od początku koszt finansowania powinna się przede wszystkim zmieniać oferta kredytów o stałym oprocentowaniu. Okres jego obowiązywania powinien się wydłużyć z popularnych obecnie 5 lat do 10 lat lub więcej.